Remis za remisem, ciągle remis
Mecz pomiędzy Olimpią Grudziądz a Pogonią Szczecin zakończył się bezbramkowym remisem.
Wczorajsze spotkanie z Pogonią Szczecin miało przełamać stan, w jakim znaleźli się piłkarze Olimpii. Miało być tak pięknie, a było jak zwykle. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
REKLAMA
Trudno powiedzieć czego we wczorajszym spotkaniu zabrakło. Z pewnością nie dopingu kibiców, którzy pomimo nie najlepszych wyników swojego zespołu nadal są z drużyną na dobre i na złe. Walka w boisku z tak utytułowanym zespołem jakim jest Pogoń z pewnością nie zmroziła Biało-Zielonych. Od pierwszych minut spotkania zawodnicy grali na 100% swoich możliwości tylko… po raz kolejny zabrakło skuteczności. Zwłaszcza przez pierwszą połowę spotkania gra toczyła się w centralnej części boiska. Chwilowe zrywy zespołów nie przynosiły oczekiwanego efektu. W 30 minucie Biało-Zieloni mieli ogromną szansę aby przełamać złą passę i zdobyć gola przed własną publicznością. Jednak w tym wypadku powiedzenie „do trzech razy sztuka” nie miało odzwierciedlenia na boisku. Trzy rzuty rożne wykonane jeden po drugim przez zawodników Olimpii nie przyniosły oczekiwanej bramki. Najbliżej zdobycia gola był Hubert Kościukiewicz, który po drugim rzucie rożnym główką skierował piłkę w światło bramki, jednak bramkarz przeciwników był na to przygotowany i znakomicie obronił atak grudziądzan.
Druga połowa wyglądała podobnie. Większość akcji rozgrywano w środkowej części boiska, a tylko niektóre zagrania dochodziły do bramek którejś z drużyn. Po raz kolejny, pomimo dobrej gry Biało-Zielonych nie udało się odnieść zwycięstwa. Wydawać by się mogło, że na bramki przeciwników został rzucony czar, który nie pozwala naszym piłkarzom umieścić piłki w siatce. Nie pomaga głośny doping, licznie zgromadzonych na każdym meczu, kibiców. Dobra i ładna gra jaką prezentują na boisku Biało-Zieloni również nie przynosi zwycięstw. Być może problem leży w podstawowej „11”? Może przyszedł czas aby trener Kaczmarek od pierwszych minut podstawił na zawodników, którzy dla Olimpii zrobili już wiele dobrego? Na ten temat możemy tylko spekulować. Ostateczne słowo należy bowiem do trenera. Miejmy nadzieję, że wkrótce zły los opuści Biało-Zielonych.
Po zakończeniu 8 kolejki Olimpia w tabeli I ligi zajmuje 14 miejsce. Kolejny mecz Biało-Zieloni rozegrają 14 września z Wartą Poznań. Początek o godzinie 18:00.
NK
Druga połowa wyglądała podobnie. Większość akcji rozgrywano w środkowej części boiska, a tylko niektóre zagrania dochodziły do bramek którejś z drużyn. Po raz kolejny, pomimo dobrej gry Biało-Zielonych nie udało się odnieść zwycięstwa. Wydawać by się mogło, że na bramki przeciwników został rzucony czar, który nie pozwala naszym piłkarzom umieścić piłki w siatce. Nie pomaga głośny doping, licznie zgromadzonych na każdym meczu, kibiców. Dobra i ładna gra jaką prezentują na boisku Biało-Zieloni również nie przynosi zwycięstw. Być może problem leży w podstawowej „11”? Może przyszedł czas aby trener Kaczmarek od pierwszych minut podstawił na zawodników, którzy dla Olimpii zrobili już wiele dobrego? Na ten temat możemy tylko spekulować. Ostateczne słowo należy bowiem do trenera. Miejmy nadzieję, że wkrótce zły los opuści Biało-Zielonych.
Po zakończeniu 8 kolejki Olimpia w tabeli I ligi zajmuje 14 miejsce. Kolejny mecz Biało-Zieloni rozegrają 14 września z Wartą Poznań. Początek o godzinie 18:00.
NK
PRZECZYTAJ JESZCZE