Wielkie piłkarskie święto już w niedzielę!
fot. archiwum
W niedzielę spełnią się marzenia wielu grudziądzkich kibiców. Olimpia w 1/16 finału Pucharu Polski zmierzy się na własnym stadionie z Lechem Poznań. Zapowiada się wielkie piłkarskie święto!
REKLAMA
Kilka lat temu mało kto się spodziewał, że Biało - Zieloni w niedalekiej przyszłości staną naprzeciw jednego z największych polskich klubów w meczu o stawkę. Szybki rozwój sportowy sprawił jednak, że taka okazja nadarzy się w już jutro!
Ale zacznijmy od początku...26 lipca w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie pierwszej rundy Pucharu Polski, w której podopieczni Tomasza Asenskiego trafili na beniaminka Ekstraklasy - Pogoń Szczecin. Stawka: awans do 1/16 finału i spotkanie z Lechem Poznań! Ku uciesze fanów, pierwszoligowiec wygrał po dogrywce z Portowcami i przeszedł do kolejnej fazy rywalizacji!
Przeciwnika grudziądzan szeroko przedstawiać nie trzeba. To sześciokrotny mistrz Polski, pięciokrotny zdobywca Pucharu Polski i czterokrotny zwycięzca Superpucharu Polski.
Poznańska ekipa najlepszą grę na europejskiej scenie piłkarskiej zaprezentowała po zdobyciu mistrzostwa Polski w 2010 roku. Wtedy to, po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów, prawdziwą furorę zrobiła w rozgrywkach Ligi Europy. Piłkarze z Wielkopolski wygrali m.in z Manchesterem City oraz dwukrotnie zremisowali z Juventusem Turyn.
W poprzednim sezonie Lech zajął czwarte miejsce w rozgrywkach Ekstraklasy, co premiowało udziałem w kolejnej edycji Ligi Europy. Przygoda z tymi rozgrywkami jednak bardzo szybko się zakończyła, bowiem po wyeliminowaniu kazachskiego Żetysu Tałdykorgan i azerskiego Khazaru Lenkoran, w miniony czwartek w dwumeczu lepszy od Kolejorza okazał się szwedzki AIK Solna.
Niektórym zawodnikom Olimpii Grudziądz niedzielny rywal jest dobrze znany, ponieważ w ostatnich latach kilku z nich rywalizowało z lechitami w Ekstraklasie lub Pucharze Polski. W tej grupie są Adam Cieśliński, Marcin Kokoszka, Michał Łabędzki, Dariusz Gawęcki, Paul Grischok, Dariusz Kłus, Maciej Rogalski, Marcin Smoliński oraz Robert Szczot. Ten pierwszy strzelił zresztą gola w Poznaniu dla Podbeskidzia Bielsko-Biała w półfinale pucharowych rozgrywek w sezonie 2010/11. - Byliśmy wtedy o krok od sprawienia megasensacji. Niewiele zabrakło, ale mam nadzieję, że teraz będzie inaczej, przejdziemy Lecha i będziemy się cieszyć po końcowym gwizdku - mówi Adam Cieśliński.
Trener Tomasz Asensky zapowiada, że jego zespół poważnie traktuje jutrzejsze spotkanie. - Wybiorę najbardziej optymalną jedenastkę do tego meczu. Myślę, że nikt nie odpuści i będziemy grali o pełną pulę - zapowiada szkoleniowiec Olimpii. - Puchar Polski rządzi się swoimi prawami, poza tym mamy w drużynie kilku zawodników, którzy grali w Ekstraklasie i na pewno nie jesteśmy aż tak złym zespołem, który położy się przed Lechem - dodaje Marcin Smoliński.
Przeciwko Lechowi nie wystąpi na pewno Marcin Kokoszka, powracający do zdrowia po groźnej kontuzji odniesionej kilka miesięcy temu. Do dyspozycji trenera nie będzie także Robert Szczot, który kilka dni temu doznał urazu barku.
Czy grudziądzka Olimpia sprawi ogromną sensację i pokona Kolejorza? Na to pytanie odpowiedź poznamy w niedzielę późnym popołudniem.
Początek spotkania Olimpia - Lech o godzinie 17:00. Transmisję na żywo zapowiada stacja Orange Sport.
Piłkarski sezon w Grudziądzu rozpoczyna się pasjonująco!
Tomasz Warsiński
Ale zacznijmy od początku...26 lipca w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie pierwszej rundy Pucharu Polski, w której podopieczni Tomasza Asenskiego trafili na beniaminka Ekstraklasy - Pogoń Szczecin. Stawka: awans do 1/16 finału i spotkanie z Lechem Poznań! Ku uciesze fanów, pierwszoligowiec wygrał po dogrywce z Portowcami i przeszedł do kolejnej fazy rywalizacji!
Przeciwnika grudziądzan szeroko przedstawiać nie trzeba. To sześciokrotny mistrz Polski, pięciokrotny zdobywca Pucharu Polski i czterokrotny zwycięzca Superpucharu Polski.
Poznańska ekipa najlepszą grę na europejskiej scenie piłkarskiej zaprezentowała po zdobyciu mistrzostwa Polski w 2010 roku. Wtedy to, po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów, prawdziwą furorę zrobiła w rozgrywkach Ligi Europy. Piłkarze z Wielkopolski wygrali m.in z Manchesterem City oraz dwukrotnie zremisowali z Juventusem Turyn.
W poprzednim sezonie Lech zajął czwarte miejsce w rozgrywkach Ekstraklasy, co premiowało udziałem w kolejnej edycji Ligi Europy. Przygoda z tymi rozgrywkami jednak bardzo szybko się zakończyła, bowiem po wyeliminowaniu kazachskiego Żetysu Tałdykorgan i azerskiego Khazaru Lenkoran, w miniony czwartek w dwumeczu lepszy od Kolejorza okazał się szwedzki AIK Solna.
Niektórym zawodnikom Olimpii Grudziądz niedzielny rywal jest dobrze znany, ponieważ w ostatnich latach kilku z nich rywalizowało z lechitami w Ekstraklasie lub Pucharze Polski. W tej grupie są Adam Cieśliński, Marcin Kokoszka, Michał Łabędzki, Dariusz Gawęcki, Paul Grischok, Dariusz Kłus, Maciej Rogalski, Marcin Smoliński oraz Robert Szczot. Ten pierwszy strzelił zresztą gola w Poznaniu dla Podbeskidzia Bielsko-Biała w półfinale pucharowych rozgrywek w sezonie 2010/11. - Byliśmy wtedy o krok od sprawienia megasensacji. Niewiele zabrakło, ale mam nadzieję, że teraz będzie inaczej, przejdziemy Lecha i będziemy się cieszyć po końcowym gwizdku - mówi Adam Cieśliński.
Trener Tomasz Asensky zapowiada, że jego zespół poważnie traktuje jutrzejsze spotkanie. - Wybiorę najbardziej optymalną jedenastkę do tego meczu. Myślę, że nikt nie odpuści i będziemy grali o pełną pulę - zapowiada szkoleniowiec Olimpii. - Puchar Polski rządzi się swoimi prawami, poza tym mamy w drużynie kilku zawodników, którzy grali w Ekstraklasie i na pewno nie jesteśmy aż tak złym zespołem, który położy się przed Lechem - dodaje Marcin Smoliński.
Przeciwko Lechowi nie wystąpi na pewno Marcin Kokoszka, powracający do zdrowia po groźnej kontuzji odniesionej kilka miesięcy temu. Do dyspozycji trenera nie będzie także Robert Szczot, który kilka dni temu doznał urazu barku.
Czy grudziądzka Olimpia sprawi ogromną sensację i pokona Kolejorza? Na to pytanie odpowiedź poznamy w niedzielę późnym popołudniem.
Początek spotkania Olimpia - Lech o godzinie 17:00. Transmisję na żywo zapowiada stacja Orange Sport.
Piłkarski sezon w Grudziądzu rozpoczyna się pasjonująco!
Tomasz Warsiński
PRZECZYTAJ JESZCZE