Z nowym trenerem w nowy sezon
Tomasz Asensky / fot. Patryk Neumann
Piłkarze Olimpii Grudziądz w najbliższy wtorek rozpoczną przygotowania do kolejnego sezonu. Już na samym początku czeka ich zmiana, bowiem drużynę będzie trenował Tomasz Asensky.
REKLAMA
Przez ostatnie cztery lata zespół z sukcesami prowadził Marcin Kaczmarek, jednak po długich rozmowach zdecydowano się nie przedłużać umowy. - To była bardzo trudna decyzja z uwagi na to, co zrobił dla klubu. Rzadko zdarza się, aby trener był na stanowisku aż 4 lata. Współpraca wyglądała bardzo dobrze, jednak zdecydowaliśmy, że czas na zmiany - mówi prezes Jacek Bojarowski.
- Muszę przyznać, że było to dla mnie spore zaskoczenie. Ale to są decyzje działaczy – my zawodnicy mamy ważne kontrakty i niezależnie kto jest trenerem, wiemy jakie mamy zadania. Zostanie postawiony przed nami pewien cel i my postaramy się go zrealizować - to słowa Adama Cieślińskiego, napastnika Olimpii.
W przyszłym sezonie zespół w rozgrywkach I ligi poprowadzi dotychczasowy asystent Kaczmarka, Tomasz Asensky.
- Po otrzymaniu propozycji objęcia zespołu, nie zastanawiałem się ani chwili i zgodziłem się, bo jest to szansa, która drugi raz może się nie powtórzyć. To duże wyzwanie sportowe, ponieważ teraz trzeba będzie pracować na własny rachunek, jednak myślę, że uda mi się podołać temu zadaniu - mówi Asensky.
Nowy szkoleniowiec od wielu lat jest związany z klubem. Prócz samej gry w biało - zielonych barwach, w przeszłości był także trenerem zespołów młodzieżowych oraz współpracował z rezerwami Olimpii. Grudziądzanin ma za sobą również staże trenerskie w niemieckim Hannoverze 96 oraz Arce Gdynia. W ostatnich latach był asystentem pierwszej drużyny seniorów, najpierw pracował z Mariuszem Gralakiem, a przez ostatnie 4 sezony z Marcinem Kaczmarkiem.
O wyborze zadecydowało kilka czynników. Jak mówi włodarz klubu, głównym powodem była czteroletnia praca z byłym już szkoleniowcem, przy którym Olimpia odnosiła sukcesy i Tomasz Asensky do tych dobrych wyników dołożył swoją cegiełkę. Ponadto... - Jest grudziądzaninem i dla nas też to jest ważne, bo wiemy jak trudno na tym wysokim poziomie jest mieć swoich wychowanków, dlatego mamy nadzieję, że będziemy mieć bardzo dobrego trenera z naszego miasta. Trzeba też przyznać, że wypadało dać trenerowi Asenskiemu szansę i będziemy z całych sił mu pomagać i monitorować jego pracę - dodaje Jacek Bojarowski.
Nowy trener zaznacza, że nie będzie rewolucji w grze Olimpii. - Z trenerem Kaczmarkiem mieliśmy wspólną wizję prowadzenia drużyny, dlatego w ustawieniu i taktyce niewiele się zmieni - oznajmia Asensky.
Pierwszy trening na obiektach przy ul. Piłsudskiego 14 odbędzie się w najbliższy wtorek. Być może do tego czasu doczekamy się kolejnych ruchów transferowych. Do tej pory klub podpisał kontrakt jedynie z Dariuszem Gawęckim - środkowym pomocnikiem Sandecji Nowy Sącz. - Są już konkrety i opinię publiczną wkrótce o tym poinformujemy. Rozmawiamy z wieloma zawodnikami, na pewno chcemy zrobić progres, dlatego ten zespół może trochę inaczej wyglądać i niektórzy zawodnicy od nas odejdą - informuje prezes.
Niestety wiele wskazuje na to, że Grudziądz opuści środkowy obrońca Maciej Dąbrowski, który ma konkretną propozycję z Ekstraklasy, jednak niekoniecznie musi to być Ruch Chorzów. Z uwagi na kończący się wiek młodzieżowca Jarosława Ratajczaka i Dawida Abramowicza, również ci dwaj boczni obrońcy prawdopodobnie nie zagrają już w pierwszoligowcu. Z kolei po zabiegu przepukliny pachwinowej jest bramkarz Michał Wróbel. Rehabilitacja zawodnika ma trwać sześć tygodni.
Tomasz Warsiński
- Muszę przyznać, że było to dla mnie spore zaskoczenie. Ale to są decyzje działaczy – my zawodnicy mamy ważne kontrakty i niezależnie kto jest trenerem, wiemy jakie mamy zadania. Zostanie postawiony przed nami pewien cel i my postaramy się go zrealizować - to słowa Adama Cieślińskiego, napastnika Olimpii.
W przyszłym sezonie zespół w rozgrywkach I ligi poprowadzi dotychczasowy asystent Kaczmarka, Tomasz Asensky.
- Po otrzymaniu propozycji objęcia zespołu, nie zastanawiałem się ani chwili i zgodziłem się, bo jest to szansa, która drugi raz może się nie powtórzyć. To duże wyzwanie sportowe, ponieważ teraz trzeba będzie pracować na własny rachunek, jednak myślę, że uda mi się podołać temu zadaniu - mówi Asensky.
Nowy szkoleniowiec od wielu lat jest związany z klubem. Prócz samej gry w biało - zielonych barwach, w przeszłości był także trenerem zespołów młodzieżowych oraz współpracował z rezerwami Olimpii. Grudziądzanin ma za sobą również staże trenerskie w niemieckim Hannoverze 96 oraz Arce Gdynia. W ostatnich latach był asystentem pierwszej drużyny seniorów, najpierw pracował z Mariuszem Gralakiem, a przez ostatnie 4 sezony z Marcinem Kaczmarkiem.
O wyborze zadecydowało kilka czynników. Jak mówi włodarz klubu, głównym powodem była czteroletnia praca z byłym już szkoleniowcem, przy którym Olimpia odnosiła sukcesy i Tomasz Asensky do tych dobrych wyników dołożył swoją cegiełkę. Ponadto... - Jest grudziądzaninem i dla nas też to jest ważne, bo wiemy jak trudno na tym wysokim poziomie jest mieć swoich wychowanków, dlatego mamy nadzieję, że będziemy mieć bardzo dobrego trenera z naszego miasta. Trzeba też przyznać, że wypadało dać trenerowi Asenskiemu szansę i będziemy z całych sił mu pomagać i monitorować jego pracę - dodaje Jacek Bojarowski.
Nowy trener zaznacza, że nie będzie rewolucji w grze Olimpii. - Z trenerem Kaczmarkiem mieliśmy wspólną wizję prowadzenia drużyny, dlatego w ustawieniu i taktyce niewiele się zmieni - oznajmia Asensky.
Pierwszy trening na obiektach przy ul. Piłsudskiego 14 odbędzie się w najbliższy wtorek. Być może do tego czasu doczekamy się kolejnych ruchów transferowych. Do tej pory klub podpisał kontrakt jedynie z Dariuszem Gawęckim - środkowym pomocnikiem Sandecji Nowy Sącz. - Są już konkrety i opinię publiczną wkrótce o tym poinformujemy. Rozmawiamy z wieloma zawodnikami, na pewno chcemy zrobić progres, dlatego ten zespół może trochę inaczej wyglądać i niektórzy zawodnicy od nas odejdą - informuje prezes.
Niestety wiele wskazuje na to, że Grudziądz opuści środkowy obrońca Maciej Dąbrowski, który ma konkretną propozycję z Ekstraklasy, jednak niekoniecznie musi to być Ruch Chorzów. Z uwagi na kończący się wiek młodzieżowca Jarosława Ratajczaka i Dawida Abramowicza, również ci dwaj boczni obrońcy prawdopodobnie nie zagrają już w pierwszoligowcu. Z kolei po zabiegu przepukliny pachwinowej jest bramkarz Michał Wróbel. Rehabilitacja zawodnika ma trwać sześć tygodni.
Tomasz Warsiński
PRZECZYTAJ JESZCZE