GWT Inauguracja: Testament Marii reż. Piotr Kurzawa, Teatr im. Wilama Horzycy w Toruniu
CK Teatr w Grudziądzu
18 marca 2023 (sobota) godz. 19.00 | CK Teatr w Grudziądzu
REKLAMA
Colm Tóibín „Testament Marii”
Reżyseria: Piotr Kurzawa
„Mówią, że ich zapiski zmienią świat.
– Świat? – spytałam. – Cały świat?
– Tak, cały.”
Przeważnie przedstawia się ją jako cichą, pokorną, kochającą kobietę w pełni akceptującą swój los. A kim dla Colma Tóibína, mistrza psychologicznego realizmu, jest Maria? W jaki sposób mierzy się on z jej historią? Jak zabrzmi Ewangelia opowiedziana z kobiecej perspektywy? „Testament Marii” to mocne, prowokujące do myślenia wyznanie Marii, matki Jezusa.
Przekład: Jerzy Kozłowski
Scenografia: Małgorzata Pietraś
Występuje: Agnieszka Wawrzkiewicz
Fotografie: Wojtek Szabelski
Czas trwania: 1 godz. 15 minut (bez przerwy)
Po raz pierwszy wystawiony na scenie na Broadwayu przez Scott Rudin Productions. Współtworzony przez Dublin Theatre Festival i Landmark Productions przy wsparciu Irish Theatre Trust.
Reżyseria: Piotr Kurzawa
„Mówią, że ich zapiski zmienią świat.
– Świat? – spytałam. – Cały świat?
– Tak, cały.”
Przeważnie przedstawia się ją jako cichą, pokorną, kochającą kobietę w pełni akceptującą swój los. A kim dla Colma Tóibína, mistrza psychologicznego realizmu, jest Maria? W jaki sposób mierzy się on z jej historią? Jak zabrzmi Ewangelia opowiedziana z kobiecej perspektywy? „Testament Marii” to mocne, prowokujące do myślenia wyznanie Marii, matki Jezusa.
Przekład: Jerzy Kozłowski
Scenografia: Małgorzata Pietraś
Występuje: Agnieszka Wawrzkiewicz
Fotografie: Wojtek Szabelski
Czas trwania: 1 godz. 15 minut (bez przerwy)
Po raz pierwszy wystawiony na scenie na Broadwayu przez Scott Rudin Productions. Współtworzony przez Dublin Theatre Festival i Landmark Productions przy wsparciu Irish Theatre Trust.
Recenzja
Świat niewart odkupienia?Bilety dostępne w kasie Teatru oraz na stronie: https://teatrgrudziadz.bilety24.pl/wydarzenie/?id=86013.Tekst Colma Toibina to monolog matki Jezusa, jej doznania, spojrzenie na wydarzenia prowadzące do ukrzyżowania syna. Ale czy jest to wizerunek prawdziwy? Wyznania bohaterki dramatu narodziły się przecież w wyobraźni autora, mężczyzny, który postanowił po raz pierwszy w dziejach pozwolić na ten temat wypowiedzieć się kobiecie. Ale tego co ona czuła i myślała naprawdę nie wie przecież nikt. Zwłaszcza nikt współczesny. Można sobie tylko wyobrażać jej emocje, przemyślenia. Dlatego nie należy odnosić tego tekstu do religii, wiary, czy biblijnych zapisów. A już w żadnym razie do konkretnych osób. Jest to po prostu portret psychologiczny nieszczęśliwej kobiety po utracie męża i okrutnie tragicznej śmierci jedynego syna.
Wcielająca się w postać Marii, Agnieszka Wawrzkiewicz w szarych lnianych szatach, kostiumie zaprojektowanym przez scenografkę przedstawienia, Małgorzatę Pietraś, z gładko zaczesanymi w grecki węzeł włosami, już na pierwszy rzut oka jest ucieleśnieniem boskiego piękna; jakby zszedłszy z piedestału, opowiada historię syna z własnej, kobiecej perspektywy. Mówi cicho, spokojnie, bez cienia patosu, porusza się wolno, nie nadużywa gestów. Krystaliczną dykcją i pięknym jasnym głosem maluje w naszej wyobraźni pejzaże, obrazy miast i wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat.
I chociaż może się zdawać, że tekst poddaje w wątpliwość spisane przez ewangelistów historie, sposób w jaki aktorka relacjonuje zdarzenia w ostateczności ani nie kwestionuje boskości Jezusa, ani jej nie potwierdza. Uważa tyko, że umarł na darmo. I to jest aluzja autora do współczesności. Gorzkie spojrzenie na człowieka.
Reżyserujący przedstawienie Piotr Kurzawa idealnie prowadzi postać tak poprzez przestrzeń sceniczną, jak i świat, który pomaga jej w wyobraźni konstruować, a potem przekazywać widzom. Wraz z aktorką tworzy na scenie harmonijną całość emocji, ruchu i dźwięku, za który także w przedstawieniu odpowiada.
Przy stonowanej kolorystycznie i oszczędnej scenografii, złożonej z dwóch prostych krzeseł i jednego rekwizytu w postaci symbolicznej, płonącej w trakcie relacji świeczki, na scenie jest tylko sama aktorka, która przez ponad godzinę skupia na sobie absolutną uwagę widowni. Jest to jeden najlepiej wykonanych monodramów, jakie w ostatnim czasie oglądałam – Anita Nowak, e-teatr.
PRZECZYTAJ JESZCZE