Ty też możesz powstrzymać rotawirusy!
Jeśli u dziecka obserwuje się ostrą, wodnistą biegunkę, trwającą od 2 do 7 dni, gwałtowne wymioty, którym towarzyszy wysoka gorączka, a nawet infekcje górnych dróg oddechowych, to duże prawdopodobieństwo, że maluch zachorował na zakażenie wywołane przez rotawirusa3,4. Dane liczbowe pokazują, że, aż 95 proc. dzieci do 5 r.ż. miało w swoim życiu kontakt z wirusem, chociaż nie musiał on dawać poważnych objawów5. Objawowe zakażenie rotawirusami występuje u 1 na 7 dzieci6. "Typowe objawy dla zakażeń wywołanych przez rotawirusy, takie jak biegunka, wymioty, gorączka są dla dziecka nieprzyjemne, ale przede wszystkim są potencjalnie bardzo niebezpieczne (zwłaszcza dla najmłodszych niemowląt), ponieważ mogą doprowadzić do zagrażającego życiu odwodnienia i zaburzeń elektrolitowych, a w przebiegu gorączki mogą wystąpić drgawki" – mówi dr n. med. Aneta Nitsch – Osuch, specjalista pediatra i epidemiolog. -" Zwykle na początku choroby, rodzice starają się opanować jej objawy i stosują leczenie w warunkach domowych. Jednakże, zdarza się, że jest ono niewystarczające, gdyż pomimo najlepszych starań, opanowanie rotawirusów jest trudne
i dziecko musi trafić do szpitala. Warto także zaznaczyć, że zakażenia rotawirusowe stanowią główną przyczynę zakażeń szpitalnych, nabywanych przez dzieci hospitalizowane z pierwotnie zupełnie innych powodów (np. infekcji dróg oddechowych czy moczowych). W takim przypadku zakażenie rotawirusowe przedłuża pobyt w szpitalu. Szczepienia pozwalają zminimalizować ryzyko poważnego zachorowania, jak i ryzyko hospitalizacji" – dodaje dr n.med. Aneta Nitsch – Osuch.
W Polsce szczepienia przeciwko rotawirusom są szczepieniami zalecanymi zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych12, a rodzice ponoszą koszty szczepienia indywidualnie. Cały cykl szczepienia (2 lub 3 dawki w zależności od preparatu) kosztuje od ok. 600 do 700 zł.