Grudziądzanie kochają szybką jazdę
fot. Leszek Zaborowski
Co udowodnili podczas ogólnopolskich wyścigów samochodowych. W niedzielę, tj. 12 czerwca, w Wilczych Laskach już po raz ósmy odbył się Zlot SCS Club. Grudziądz w zawodach na ¼ mili reprezentowali Leszek Zaborowski i Sebastian Walczyk.
REKLAMA
Prędkość, adrenalina i mnóstwo pozytywnej energii. Tym razem było inaczej niż w życiu codziennym, ponieważ im szybciej, tym lepiej. Leszek Zaborowski i Sebastian Walczyk lubią „przycisnąć”. Co więcej - inaczej niż zwykli śmiertelnicy - za szybką jazdę zamiast mandatu do zapłacenia i punktów karnych, dostają nagrody. Podczas niedzielnego Zlotu SCS Clubu zajęli trzecie miejsce w swoich kategoriach. Leszek startował fiatem cinquecento, a Sebastian oplem corsą.
Jak widać, w Grudziądzu nie brakuje pasjonatów czterech kółek. Podczas tego typu zawodów wszystko jest bowiem możliwe. W niedzielę podziw wszystkich wzbudził golf, który okazał się szybszy niż najnowsze lamborghini. – Niepozorne samochody po przeróbkach mogą „objechać” te sportowe za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlatego nigdy nie wiesz, czego możesz się spodziewać – komentuje Jakub, który kibicował kolegom podczas wyścigów. - Szkoda tylko, że tu na miejscu nikt nie organizuje podobnych imprez – dodaje.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne zwycięstwa grudziądzkich kierowców.
KK
Jak widać, w Grudziądzu nie brakuje pasjonatów czterech kółek. Podczas tego typu zawodów wszystko jest bowiem możliwe. W niedzielę podziw wszystkich wzbudził golf, który okazał się szybszy niż najnowsze lamborghini. – Niepozorne samochody po przeróbkach mogą „objechać” te sportowe za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlatego nigdy nie wiesz, czego możesz się spodziewać – komentuje Jakub, który kibicował kolegom podczas wyścigów. - Szkoda tylko, że tu na miejscu nikt nie organizuje podobnych imprez – dodaje.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne zwycięstwa grudziądzkich kierowców.
KK
PRZECZYTAJ JESZCZE